Góry Sowie
Kiedy zastanawiamy się, gdzie jechać w góry, na ogół na myśl przychodzą Karkonosze, Tatry i Bieszczady. Jednak Polska ma do zaoferowania znacznie więcej niż te trzy najpopularniejsze destynacje. Wciąż mało doceniane, a szkoda, są Góry Sowie. To pasmo górskie o sympatycznej nazwie nadają się na wędrówki dla rodzin z dziećmi, ale także dla wprawionych górołazów, którzy w Górach Sowich odkryją niespotykane nigdzie indziej krajobrazy. Zapraszamy w podróż po tych pięknych górach.
Góry Sowie mapa – gdzie leżą Góry Sowie?
Każda podróż zaczyna się na mapie, tak więc najpierw wyjaśnijmy pokrótce, gdzie leżą Góry Sowie. Jest to pasmo górskie należące do Sudetów Środkowych i znajdujące się w południowo-zachodniej części Polski. Góry Sowie administracyjnie należą do województwa dolnośląskiego, którego stolicą jest Wrocław. Zatem każdy może już sobie orientacyjnie wyobrazić, gdzie szukać Gór Sowich na mapie.
Powierzchnia Gór Sowich wynosi około 200 km2, a pasmo rozciąga się na długość około 26 km, licząc po linii grzbietowej zaś 35 km. Góry Sowie umiejscowione są pomiędzy Górami Wałbrzyskimi i Pogórzem Wałbrzyskim od zachodu a Górami Bardzkimi od wschodu. Granicę na zachodzie wyznacza dolina rzeki Bystrzycy, natomiast na wschodzie Przełęcz Srebrna. Dla kronikarskiego porządku dodajmy jeszcze, że Góry Sowie od północy sąsiadują z Kotliną Dzierżoniowską, a od południa z Obniżeniem Noworudzkim i Wzgórzami Włodzickimi. Natomiast w okolicy Głuszycy stykają się z Górami Kamiennymi.
Tyle ze szczegółów geograficznych. Dla przeciętnego turysty – aby wyobrazić sobie, gdzie są Góry Sowie – wystarczy wspomnieć, że znajdują się one około 2 godziny drogi samochodem z Wrocławia na południe oraz nieco poniżej dwóch godzin z Jeleniej Góry na południowy wschód. Z Wałbrzycha zaś to niemal rzut beretem i dojechać w góry można w około 45 minut. Góry Sowie ulokowane są również mniej więcej dwie godziny jazdy z Karpacza. Dzięki temu stanowią częste miejsce odwiedzin turystów przebywających w Karkonoszach. Z Gór Sowich także dość blisko do naszych południowych sąsiadów, Czechów.
Umiejscowienie Gór Sowich w Polsce – zdjęcie z Google.
Podsumujmy więc – Góry Sowie dzieli:
- 30 km od Wałbrzycha,
- 80 km od Wrocławia,
- 92 km od Legnicy,
- 130 km od Opola,
- 205 km od Zielonej Góry,
- 306 km od Krakowa,
- 430 km od Warszawy,
- 560 km od Gdańska.
Góry Sowie – charakterystyka (ukształtowanie terenu i wysokość)
Góry Sowie zaliczamy do gór niskich i nie trzeba tu być takim piechurem uodpornionym na ekspozycję jak w Tatrach Wysokich. Dość wspomnieć, że najwyższym szczytem Gór Sowich jest Wielka Sowa o wysokości 1015 m. Dla porównania najwyższy szczyt Karkonoszy i Sudetów jednocześnie – Śnieżka – ma 1603 m. Wielka Sowa przegrywa wysokością także między innymi ze Szrenicą (1361 m) i Śnieżnikiem (1423 m) z Sudetów Wschodnich. Widać więc, że Góry Sowie stanowią miejsce raczej rekreacyjnych wędrówek bez nadmiernego obciążenia organizmu. To sprawia także, że jest to świetne miejsce dla każdego – w tym dla rodzin z dziećmi i psami.
To, że Góry Sowie nie należą do wysokich i bardzo wymagających gór to jednak nie oznacza, że nie ma tam nic ciekawego do zobaczenia. Wręcz przeciwnie! Niedoceniane wciąż Góry Sowie mają bardzo wiele do zaoferowania i każdy, kto tylko da szansę tym górom, błyskawicznie się w nich zakocha. Góry Sowie uchodzą bowiem za najbardziej tajemnicze polskie góry. Po pierwsze z powodu legend i opowieści o tym, co działo się w tym rejonie. A po drugie także z powodu planów Hitlera w czasie II wojny światowej i budowy kompleksu Riese. Tajemniczej aury Górom Sowim dodają również liczne wąwozy, doliny i gęste lasy.
Park Krajobrazowy Gór Sowich
W przeciwieństwie do Tatr czy Karkonoszy Góry Sowie nie leżą na terenie żadnego parku narodowego. Góry należą za to do Parku Krajobrazowego Gór Sowich. Czym różni się park narodowy od parku krajobrazowego? Zasady obowiązujące w parkach narodowych są dużo bardziej rygorystyczne i zawarte są w regulaminach poszczególnych parków. Dość wspomnieć, że większość parków narodowych nie pozwala na wprowadzanie psów na swoje terytorium. Zakazane jest także schodzenie z wyznaczonych szlaków czy kąpanie się w napotkanych zbiornikach wodnych.
Parki krajobrazowe zaś nie ograniczają tak bardzo działalności człowieka. Jest ona tu dozwolona do momentu, kiedy nie szkodzi naturze. Można zatem zażyć kąpieli w leśnym jeziorku czy rozbić namiot na terenie parku. Nie znaczy to jednak, że można śmiecić czy hałasować. Należy pamiętać, że wciąż to my jesteśmy gośćmi, a park jest domem zwierząt.
Dzięki temu, że Góry Sowie są parkiem krajobrazowym, można tu pozwolić na nieco więcej swobody niż w parku narodowym. Wciąż jednak obowiązuje nas pilnowanie, by nie zakłócać życia mieszkającym tu zwierzętom oraz by nie niszczyć roślinności. A trzeba przyznać, że Góry Sowie mogą poszczycić się ciekawą fauną i florą.
Fauna Gór Sowich
Duże zalesienie Gór Sowich sprawia, że schronienie znajduje tu wiele gatunków zwierząt. Najbardziej charakterystycznym przedstawicielem fauny tego regionu jest muflon, czyli dzika owca. Populacja muflonów w Górach Sowich jest całkiem pokaźna i szacowana na 600 sztuk. Poza muflonami w czasie wędrówek spotkać można między innymi: jelenie, sarny, dziki, tchórze, łasice, borsuki, jeże europejskie, kuny domowe, norniki, nornice rude, rzęsorki, ryjówki, zębiełki karliczki oraz chronione popielice i orzesznice. Góry Sowie to także dom wielu gatunków nietoperzy, które cenią sobie gęstą lesistość i wiele obiektów podziemnych występujących w tym rejonie. W górach tych naliczono aż 13 gatunków nietoperzy spośród 22 występujących w Polsce. Największym zimowiskiem nietoperzy są sztolnie kompleksu Riese – to tam spotkać można nawet kilkaset osobników.
Góry Sowie to także raj dla wielu ptaków i dla osób podziwiających ich śpiew. Dostrzec tu można aż kilkadziesiąt gatunków ptaków, w tym: strzyżyki, muchołówki szare i żałobne, świergotki drzewne i łąkowe, grubodzioby, krzyżodzioby świerkowe, gile, derkacze oraz kilka gatunków sikor i dzięciołów. W Górach Sowich swoje miejsce odnalazło również kilka rzadkich i prawnie chronionych gatunków ptaków, takich jak: bocian czarny, włochatka, puchacz, trzmielojad, kobuz, jastrząb, krogulec i najmniejsza sowa w Europie, czyli sóweczka.
Jeden z symboli Gór Sowich – muflon.
Flora Gór Sowich
Sowiogórskie lasy zajmują przede wszystkim piętro regla dolnego, niewielka część gór należy do piętra pogórza (czyli do wysokości ok. 600 m), a do regla górnego zaklasyfikować można tylko szczytowe partie Wielkiej Sowy. W dawnych czasach regiel dolny Gór Sowich (jak i całych Sudetów) porastały głównie puszcze bukowo-jaworowe z domieszką jodły. Działalność człowieka jednak doprowadziła do wycinki lasów. W ich miejsce po czasie nasadzono wiele innych, szybko rosnących gatunków drzew, takich jak świerk, sosna wejmutka, dąb czerwony, daglezja zielona i modrzew europejski. Szczyt Wielkiej Sowy zaś porasta górnoreglowy bór świerkowy.
Największy obszar Gór Sowich – środkowa część masywu górskiego – reprezentowany jest przez następujące gatunki drzew: lipa drobnolistna, grab zwyczajny, wiąz górski, dąb szypułkowy, leszczyna, bez czarny i koralowy. Bogate runo leśne to przede wszystkim kopytnik pospolity, czosnek niedźwiedzi, pierwiosnka wyniosła, przytulina wonna, szczyr trwały, lilia złotogłów, żywiec dziewięciolistny i pokrzyk wilcza jagoda. W lasach liściastych Gór Sowich, a już zwłaszcza w buczynach, natknąć się można na oszałamiająco pachnącego, ale i trującego wawrzynka wilczełyko, a także kilka rzadkich i zagrożonych wyginięciem gatunków storczyków: kukułka plamiasta (storczyk plamisty), kukułka Fuchsa, podkolan biały, listera jajowata i buławnik mieczolistny.
Góry Sowie – skąd nazwa?
Oczywistym skojarzeniem z nazwą Gór Sowich są sowy. Czy jednak rzeczywiście to od tych nocnych ptaków wzięła się nazwa? Sprawa nie jest taka prosta, tym bardziej, że Góry Sowie na przestrzeni wieków nosiły różne miana. W średniowieczu znane były jako Góry Czeskie, bowiem przebiegała tu naturalna granica z Czechami. Znana dziś nazwa pojawiła się dopiero w 1240 roku. Wydawać by się mogło, że nazwa wzięła się z dużej populacji sów w tym rejonie i owszem, sów jest tu sporo, ale wcale nie więcej niż w innych miejscach.
Badacze wskazują, że najbardziej prawdopodobną opcją jest, że nazwa pochodzi od niemieckiego słowa Eulengebuhr, które oznacza sowie dziuple. Słowo to miało potem zostać przekształcone na Eulengebirge, czyli właśnie sowie góry. Inne źródła mówią, że początkowo pasmo to znane było jako Góry Jelenie, a niemiecki Eylen został potem zastąpiony przez Eulen (sowa).
Legenda o Górach Sowich
Istnieje jeszcze ciekawa legenda, która według wielu tłumaczy, skąd wzięły się Góry Sowie. Dawno temu na tych terenach żył kmieć Wacław, który posiadał siedem pięknych córek. Przyciągały one swoją urodą uwagę niemal wszystkich mężczyzn w okolicy. Ojciec jednak nie chciał wydawać córek za byle kogo, czekał na księcia lub króla. Z racji tego, że żadnego księcia gotowego do ślubu nie było, to dziewczęta czekało staropanieństwo, ponieważ ojciec nadal nie chciał oddać żadnej z córek.
I tak mijały im w samotności najpiękniejsze lata aż odwiedził je egzotyczne kupiec. Zrobiło mu się żal kobiet i podarował im czarodziejską chustę, która umożliwiała przemianę człowieka w dowolne zwierzę na krótki czas. Było tylko jedno zastrzeżenie – chusty można użyć tylko dwa razy, za trzecim razem bowiem zaklęcie już się nie odwróci i człowiek pozostanie w ciele zwierzęcia na zawsze. Córki niemal od razu przemieniły się w zajączki i uciekły spod czujnego oka ojca.
Załamany Wacław udał się po radę do okolicznej wiedźmy i tam usłyszał prawdę o chuście i ucieczce. Od wiedźmy otrzymał bukową gałązkę o takiej samej mocy jak chusta. Przemienił się zatem w jastrzębia i udał w pościg za córkami-zajączkami. Wtedy jednak dziewczyny przeobraziły się w sarny i schowały się w lesie. W odpowiedzi ojciec stał się wilkiem i niemal dopadł córki. Te jednak użyły chusty po raz trzeci i zamieniły się w sowy i skryły w wąskich dziuplach i skałach. Ojcu już nie udało się złapać córek, a one już na zawsze pozostały pod postacią sów.
Skały, gdzie ojciec Wacław po raz ostatni widział swoje córki, zaczęto nazywać „Siedem Sówek”, a po czasie całe góry zyskały miano Gór Sowich. Legenda ta opowiadana jest w tym rejonie na każdym kroku, potęgując atmosferę tajemnicy wokół Gór Sowich.
Góry Sowie szlaki – popularne trasy
Góry Sowie – jak już wcześniej wspomnieliśmy – nie zajmują dużego obszaru, jednak mają do zaoferowania wiele ciekawych tras. Park Krajobrazowy Gór Sowich to mnóstwo ścieżek pieszych i rowerowych, które z powodzeniem może pokonać niemal każdy. Mimo że w Górach Sowich tras turystycznych jest mnóstwo, to największą popularnością cieszą się szlaki na najwyższe szczyty tego pasma górskiego. Zatem najliczniej odwiedzane są szlaki na Wielką Sowę, Małą Sowę, Kazalnicę i Sokolicę. Z tych szczytów rozpościerają się zachwycające widoki na całe Sudety. Pokrótce omówimy zatem, jakie szlaki w Górach Sowich po prostu trzeba zobaczyć.
Góry Sowie dysponują bogatą siecią szlaków. Trasy wędrówek polecamy planować przy pomocy portalu mapa turystyczna (z tej strony pochodzi zrzut ekranu).
Wielka Sowa – szlaki (1015 m n.p.m.)
Najwyższy i jednocześnie najpopularniejszy szczyt Gór Sowich to wspomniana już Wielka Sowa i od niej większość turystów rozpoczyna zwiedzanie tego pasma górskiego. Być w Górach Sowich i nie dotrzeć na Wielką Sowę to niemal grzech. Warto tu jednak zaznaczyć, że szczyt ten jest w sezonie dość mocno zatłoczony. Oczywiście daleko mu do tłumu z Giewontu, Kasprowego Wierchu czy Śnieżki, ale można się niemiło zaskoczyć. Tym bardziej, że większa część Gór Sowich jest spokojna i nie spotykamy tam wielu turystów, to na Wielkiej Sowie można przeżyć pewien szok.
Na samym szczycie króluje przede wszystkim historyczna wieża widokowa, która powstała kiedyś na cześć kanclerza Rzeszy – Otto von Bismarcka. Wieża ma wysokość 25 metrów, po wdrapaniu się na nią można więc podziwiać piękną panoramę gór. Ale uwaga – wieża co jakiś czas jest zamknięta na czas remontu, warto więc wcześniej sprawdzić dostępność wieży. Należy też pamiętać, że wstęp na wieżę jest płatny (3 zł bilet ulgowy, 6 zł normalny), a godziny otwarcia najlepiej zweryfikować na bieżąco, bowiem mogą się one zmieniać w zależności od warunków pogodowych. Na ogół jednak wieża czeka na turystów codziennie od 10:00 do 18:00 w sezonie letnim, a w sezonie zimowym tylko w weekendy od 10:00 do 15:00.
Na Wielkiej Sowie, oprócz wieży, stoi również minibar i sklepik z pamiątkami. Dla niektórych to przyjemny element górskiej wędrówki, natomiast dla innych rzecz nie do pomyślenia i coś, co mocno psuje obcowanie z naturą. Tu już każdy musi zdecydować sam, czy odpowiada mu taka forma górskiej wycieczki. My natomiast możemy poradzić, aby na Wielką Sowę wybrać się wcześnie rano, aby uniknąć dodatkowo tłumów. Wtedy jest duża szansa, że na szczycie będziemy sami i faktycznie możliwe będzie podziwianie piękna przyrody w spokoju.
Na szczyt Wielkiej Sowy prowadzi kilka szlaków:
- Czerwony szlak z Przełęczy Jugowskiej – czas przejścia w jedną stronę to około 1 godzina. To najłatwiejszy, a tym samym najbardziej uczęszczany szlak ze wszystkich.
- Żółty szlak z Walimia – czas przejścia w jedną stronę to około 1 godzina 15 minut. Wędrując tym szlakiem zdobędzie się przy okazji także Małą Sowę.
- Czerwony szlak z Przełęczy Sokolej – czas wędrówki w jedną stronę to około 1 godzina.
- Żółty szlak z Kamionek – nieco dłuższy od pozostałych, bowiem czas przejścia w jedną stronę wynosi około 2 godziny 15 minut.
- Zielony i niebieski szlak z Rościszowa przez Przełęcz Walimską – to opcja, która zajmuje najwięcej czasu, bo aż 3 godziny i 30 minut w jedną stronę. To także najmniej uczęszczany szlak, zapewne przez swoją długość.
- Żółty szlak z Pieszyc – ten szlak to także jedna z dłuższych opcji wejścia na Wielką Sowę – w jedną stronę idziemy przez około 3 godziny i 10 minut.
Wielka Sowa z Przełęczy Jugowskiej (szlak czerwony)
Najczęściej wybieraną opcją dotarcia na najwyższy szczyt Gór Sowich jest czerwony szlak z Przełęczy Jugowskiej. Na jego popularność wpływa przede wszystkim niewielka trudność podejścia oraz łatwy dojazd do szlaku. W pobliżu samej przełęczy istnieje bowiem płatny parking, na którym można zostawić samochód i udać się stąd na spokojną pieszą przechadzkę. Z Przełęczy Jugowskiej kierujemy się w stronę polany dawnego wyciągu. Warto tu zatrzymać się na chwilkę, bowiem rozpościera się stąd urokliwa panorama na południowo-zachodnią część Gór Sowich.
Trasa prowadzi nas do Rozdroża pod Kozią Równią, a następnie docieramy do Przełęczy Kozie Siodło. Stąd odbija kilka różnych szlaków, aby jednak dojść na Wielką Sowę przez cały czas trzeba trzymać się szlaku czerwonego. W tym miejscu trasa staje się bardziej kamienista i mocniej pnie się do góry, ale poradzą sobie tu nawet rodziny z dziećmi. Po około 20 minutach przed nami ukazuje się kolejne rozdroże – tym razem jest to Rozdroże pod Wielką Sową. Z tego miejsca pozostaje nam już tylko około 25 minut do szczytu Wielkiej Sowy. Gdy już tam dotrzemy, to poza wieżą widokową, czeka na nas rozległa polana, na której można odpocząć i popodziwiać widoki. Znajduje się tam również miejsce na grilla i ognisko – coś, co jest nie do pomyślenia na terenie któregokolwiek parku narodowego.
Z Wielkiej Sowy możemy wrócić tą samą drogą, zwłaszcza, jeśli na Przełęczy Jugowskiej zostawiliśmy swoje auto. Opisana pokrótce trasa na Wielką Sowę przez Przełęcz Jugowską i Kozie Siodło liczy sobie w obie strony około 9 km, a czas potrzebny na przejście szlaku to około 3 godziny spokojnej wędrówki.
Wielka Sowa z Przełęczy Sokolej (szlak czerwony)
Inną popularną i prostą trasą dla całej rodziny jest wejście na Wielką Sowę od strony Przełęczy Sokolej. Wybierając tę trasę wędrówkę możemy rozpocząć albo z parkingu w miejscowości Rzeczka (parking bezpłatny, ale warto przyjechać z rana, bo miejsc szybko zaczyna brakować), albo ze znajdujących się w pobliżu kilku innych płatnych parkingów. Istnieje także opcja podjechania pod schronisko Orzeł i pozostawienia auta tam w cenie 25 zł. Jest to ciekawe rozwiązanie dla osób, które chcą uniknąć żmudnego wdrapywania się po betonowych płytach do schroniska. Uwaga jednak, ponieważ podjazd jest stromy i mocno zatłoczony w sezonie, zatem podróż nie będzie należała do łatwych. Zwłaszcza jeśli do tego wszystkiego dojdą jeszcze niesprzyjające warunki pogodowe.
I choć początkowe podejście po betonowych płytach może i nie należy do najprzyjemniejszych, to na szczęście wędrówkę osładzają ładne widoczki. Szlak szybko doprowadza nas do wspomnianego już schroniska Orzeł wraz z tarasem, z którego podziwiać można wspaniałą panoramę Gór Sowich. Ze schroniska Orzeł udajemy się do kolejnego schroniska – tym razem jest to schronisko Sowa. Oba miejsca dzieli mniej więcej 10 minut spokojnego marszu. Stąd do szczytu Wielkiej Sowy już niemal rzut beretem, choć kamienista droga nie każdemu przypadnie do gustu.
Mała Sowa – szlaki (972 m n.p.m.)
Na drugi co do wysokości szczyt Gór Sowich – Małą Sowę – najlepiej wejść żółtym szlakiem prowadzącym na Wielką Sowę z Walimia. Wybierając tę trasę za jednym zamachem zdobędziemy oba szczyty. Żółty szlak, który prowadzi z Małej Sowy na Wielką Sowę, nosi nazwę Carskiej Drogi. Dla Małej Sowy charakterystyczne jest, że zarówno jej szczyt, jak i zbocza porasta las świerkowy.
Kalenica – szlaki (964 m n.p.m.)
Trzeci najwyższy szczyt w Górach Sowich to Kalenica. Wiele osób uważa, że to znacznie ciekawsze miejsce, niż oblegana latem i przereklamowana Wielka Sowa wraz z Małą Sową. O gustach się nie dyskutuje, faktem jest zaś, że z Kalenicy rozpościera się przepiękna panorama. Na szczycie Kalenicy również natrafimy na stalową wieżę widokową, na której samą górę prowadzi 70 schodów. Gdy wdrapiemy się na szczyt wieży, możemy z niej podziwiać widoki na Bielawy, Góry Sowie czy też Góry Stołowe.
Na Kalenicę prowadzą dwa szlaki:
- Czerwony szlak z Przełęczy Jugowskiej przez schronisko PTTK Zygmuntówka – czas przejścia w jedną stronę to około 1 godzina 15 minut. Uwaga jednak, ponieważ początkowy fragment trasy – za Zygmuntówką do szczytu Rymarza – jest dość stromy jak na Góry Sowie.
- Niebieski i zielony szlak z Leśnego Dworku – wejście w jedną stronę zajmuje około 2 godziny 15 minut.
Trasy rowerowe w Górach Sowich
W Górach Sowich miejsce dla siebie znajdą nie tylko fani pieszych wędrówek, ale także rowerowi zapaleńcy. Gęsta sieć tras rowerowych i bardzo dobre oznakowanie szlaków sprawiają, że Góry Sowie są rajem dla rowerzystów. Ścieżki rowerowe są bardzo zróżnicowane i znajdą tu coś dla siebie zarówno rekreacyjni rowerzyści, jak i ci lubiący bardziej wymagające drogi rowerowe. Turystyka MTB w Górach Sowich kwitnie, a jej popularność zwiększają dodatkowo organizowane tu zawody dla amatorów i zawodowców.
Kiedy turystyka rowerowa MTB zaczęła być popularna, w Górach Sowich stworzono sieć bardzo ciekawych i momentami wymagających leśnych dróg rowerowych. Można tu spotkać wielu amatorów tego typu aktywności fizycznej. Często odbywają się też zawody. Zarówno amatorskie, jak i dla zawodowców. Swoich sił można spróbować chociażby w takich zawodach, jak Bike Maraton w Górach Sowich czy rajd rowerowy Góry Sowie Na Raz.
Góry Sowie – schroniska
Skoro omówiliśmy najpopularniejsze szlaki w Górach Sowich, to najwyższa pora na opis, jakie schroniska w Górach Sowich spotkamy na swojej drodze. Miejscówek tych nie jest dużo, bowiem w Górach Sowich funkcjonują trzy schroniska: Orzeł, Sowa i Zygmuntówka.
Schronisko Górskie Orzeł znajduje się w pobliżu Rzeczki na skraju Parku Krajobrazowego Gór Sowich przy trasie z Przełęczy Sokolej w kierunku Wielkiej Sowy i schroniska Sowa. Wybudowane w 1931 roku schronisko ulokowane jest na wysokości 875 m n.p.m. Schronisko oferuje noclegi, a także dobre jedzenie i miejsce na odpoczynek podczas górskich wycieczek. Za dzieci do lat trzech nie uiszcza się opłaty noclegowej. W schronisku Orzeł mile widziane są również psy.
Schronisko Sowa to najwyżej położone schronisko w Górach Sowich – znajduje się na wysokości 900 m n.p.m. na południowym stoku Wielkiej Sowy. To historyczny budynek, który od lat stanowi miejsce wytchnienia po wspinaczce, a także miejsce na ciekawy nocleg w sercu gór. Obok schroniska przebiegają także ciekawe trasy narciarskie. Uwaga! Ze względu na zmianę dzierżawcy obiektu, schronisko Sowa od 22 czerwca 2022 roku jest zamknięte do odwołania.
Schronisko PTTK Zygmuntówka z kolei położone jest na stoku Rymarza na wysokości 740 m n.p.m. i jest jednym z nielicznych schronisk przedwojennych w Górach Sowich, które zachowały się do dzisiaj. Ze schroniska rozpościerają się piękne górskie widoki, a tuż obok schroniska znajduje się wyciąg narciarski Jugów Park, który przyciąga miłośników białego szaleństwa. Z Przełęczy Jugowskiej można tu dotrzeć w około 15 minut.
Góry Sowie atrakcje warte zobaczenia
Wybierając się w rejon Gór Sowich oczywiste jest, że chcemy najwięcej powędrować po górskich szlakach. Ale Góry Sowie mają do zaoferowania znacznie więcej niż szczyty do zdobycia. W tym rejonie kryje się bowiem wiele zamków, twierdz czy podziemnych korytarzy, które budują tajemniczość Gór Sowich i zdecydowanie warto je zobaczyć.
Twierdza Srebrna Góra
Miejsce, które w przewodnikach turystycznych oznacza się jako absolutne must see (trzeba zobaczyć), to Twierdza Srebrna Góra. Ta XVIII wieczna twierdza składa się aż z 6 fortów i kilku bastionów, co czyni ją największą twierdzą górską w Europie. Twierdzę zwiedza się wyłącznie z przewodnikiem, który w czasie godzinnego spaceru opowie mnóstwo ciekawych historii związanych z tym miejscem. Usłyszy się tu ogrom rzetelnych faktów, ale także legend i podań przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Zwiedzanie często dodatkowo urozmaicają gry terenowe bądź wystrzały z armaty. Twierdza Srebrna Góra to świetne miejsce nie tylko dla miłośników militariów – odnajdą się tu wszyscy, którzy interesują się światem. Dobra zabawa i zastrzyk wiedzy w twierdzy gwarantowane, należy tylko pamiętać o ciepłym ubraniu. Zwiedzanie bowiem obejmuje również liczne podziemne korytarze, w których nawet latem jest zaledwie kilkanaście stopni.
Garść praktycznych informacji:
- Twierdza czynna jest codziennie od 10:00 do 17:00, a latem do 18:00.
- Ostatnie zwiedzanie rozpoczyna się o 16:30 (latem o 17:30).
- Bilet wstępu normalny kosztuje 25 zł, ulgowy zaś 17 zł.
- Możliwe jest również nocne zwiedzanie, ale dokładniejszych informacji udzielą już pracownicy.
- Na Twierdzę Srebrna Góra dotrzeć można krętą trasą pieszą, której początek znajduje się na Przełęczy Srebrnogórskiej. Stąd od twierdzy dzieli nas około 15 minut spacerku.
Zamek Grodno
Skoro jesteśmy na Dolnym Śląsku, to musimy odwiedzić zamek. Ten region kraju słynie bowiem z wielu urokliwych i pełnych mistycyzmu zamków. Będąc w Górach Sowich koniecznie trzeba zahaczyć o Zamek Grodno, który wznosi się na Górze Choina na wysokości 450 m n.p.m. Pierwszy zachowany dokument wraz ze wzmianką o zamku datowany jest na 1315 rok, choć niektóre legendy mówią nawet, że Zamek Grodno wybudowano już w 800 roku. Wzniesienie murowanej warowni przypisuje się Piastowi Śląskiemu księciu Bolkowi I Surowemu. Potem zamek trafiał z rąk do rąk i tak z upływem wieków popadał w coraz większą ruinę. Przez moment zamek był przeznaczony do rozbiórki. Na szczęście nie doszło do tego, a obecnie na zamku trwają prace konserwatorskie, które mają przywrócić mu dawną świetność.
Praktycznie informacje:
- Zamek Grodno w dni robocze zwiedza się z przewodnikiem, zaś na weekendy i święta samodzielnie.
- Obiekt czynny jest codziennie w zmiennych godzinach: od października do kwietnia od poniedziałku do piątku 9:00-17:00, a w weekendy i święta 9:00-18:00; natomiast od maja do września w dni robocze 9:00-18:00, a weekendy i święta 9:00-19:00.
- Ostatnie wejście na zamek możliwe jest na godzinę przed zamknięciem.
- Ceny biletów na Zamek Grodno: bilet normalny – 26 zł, bilet ulgowy – 21 zł. Dzieci do lat 4 – bezpłatnie.
- Nie ma możliwości podjechania samochodem pod sam zamek, auto można zostawić pod górą na darmowych parkingach. Dojście się z nich na zamek zajmuje około 15 minut.
- Niedaleko zamku znajduje się Jezioro Bystrzyckie, nad którym można wypocząć.
Urokliwy Zamek Grodno w Górach Sowich.
Jezioro Bystrzyckie
Będąc na Zamku Grodno grzechem byłoby nie zahaczyć o Jezioro Bystrzyckie, które znajduje się u podnóża zamku. To sztuczny zbiornik, który powstał w wyniku utworzenia zapory wodnej. Jezioro pełni funkcję zbiornika retencyjnego i ma za zadanie utrzymywać w ryzach rzekę Bystrzycę. Poza tym Jezioro Bystrzyckie stanowi również chętnie odwiedzany kompleks wypoczynkowy. Wokół zbiornika funkcjonują liczne ośrodki noclegowe i kulinarne, do tego można także wypożyczyć sprzęt wodny. W Jeziorze Bystrzyckim jak najbardziej można się kąpać. Wokół jeziora zaś można spacerować urokliwymi ścieżkami i podziwiać krajobraz z licznych punktów widokowych. W planach jest też utworzenie Akwarium, czyli miejsca, gdzie będzie można obserwować podwodne życie jeziora.
Tama Lubachowska na Jeziorze Bystrzyckim
Znajdująca się na wspomnianym wyżej Jeziorze Bystrzyckim Tama Lubachowska zasługuje na kilka osobnych słów. To ogromna zapora wodna o długości 230 m i wznosząca się na wysokość 44 m. Czasem zwana jest też Zaporą Lubachowską bądź Zaporą w Zagórzu Śląskim. Tama Lubachowska stanowi jedną z chętniej odwiedzanych atrakcji w Górach Sowich, ponieważ rozpościera się z niej zapierający dech w piersiach widok z jednej strony na Jezioro Bystrzyckie, a z drugiej na rzeczną dolinę pośród górskiego krajobrazu. Wejście na zaporę jest bezpłatne. Tuż za Tamą Lubachowską startuje szlak wiodący wokół Jeziora Bystrzyckiego, a jego przejście zajmuje około 2 godziny.
Kompleks Riese
A oto atrakcja turystyczna, która wzbudza chyba największe emocje ze względu na swoją historię. To także miejsce, które zdecydowanie warto odwiedzić podczas urlopu w Górach Sowich. Kompleks Riese to owiane tajemnicą jedno z największych przedsięwzięć inżynieryjnych podczas II Wojny Światowej. Już sama nazwa wiele mówi, bowiem Riese to z niemieckiego olbrzym. W założeniach miał to być największy obiekt górniczo-budowlany całych nazistowskich Niemiec. Kompleks Riese miał także posłużyć jako jedna z kwater głównych Adolfa Hitlera. Budowę rozpoczęto prawdopodobnie w latach 1943-1945 i nigdy nie ukończono całego projektu. Do budowy kompleksu wykorzystywano więźniów obozów koncentracyjnych, przymusowych robotników i jeńców wojennych.
Cały projekt zakładał utworzenie podziemnych tuneli, korytarzy i ukrytych pod ziemią sal w kilku miejscach w Górach Sowich i na pobliskim zamku Książ. Hitlerowcy nie zdążyli wybudować wszystkiego, a dodatkowo – tuż przed wkroczeniem Armii Czerwonej – spora część podziemnego kompleksu została wysadzona i zniszczona. Do dziś nie udało się też odkryć przeznaczenia wszystkich skrytych pod ziemią tuneli i korytarzy. Wokół miejsca narosło wiele legend i niepotwierdzonych informacji. To wszystko dodaje miejscu aury tajemniczości i podczas zwiedzania może wywoływać gęsią skórkę.
Kompleks Riese w Górach Sowich obecnie umożliwia zwiedzanie następujących obiektów:
- Kompleks Osówka znany również jako „Podziemne Miasto Osówka” – to najbardziej znany obiekt spośród wszystkich kompleksów. Osówka składa się z trzech podziemnych sztolni, a najbardziej interesujące obiekty tutaj to kasyno i siłownia.
- Kompleks Rzeczka-Walim (inaczej Riese Sztolnie Walimskie).
- Kompleks Włodarz.
- Kompleks Książ na znanym Zamku Książ.
- Kompleks Jawornik, Miłków i Gontowa – mniej popularne, choć również ciekawe obiekty.
Zwiedzanie kompleksu Riese możliwe jest codziennie w sezonie zimowym (od października do kwietnia) w dni robocze od 9:00 do 16:00 (ostatnie wejście o tej godzinie), a w weekendy i święta od 9:00 do 17:00. W sezonie letnim (od maja do września) obiekt otwarty jest o godzinę dłużej. Przed wycieczką do kompleksu warto jednak sprawdzić najświeższe informacje na oficjalnej stronie obiektu. Polecamy też wcześniej zarezerwować sobie bilet, ponieważ w szczycie sezonu można odbić się od ściany ze względu na dużą grupę turystów. Bilet wstępu normalny kosztuje 24 zł, a ulgowy 20 zł. Zwiedzanie sztolni odbywa się z przewodnikiem o wyznaczonych godzinach. Do kompleksu Riese nie wolno wprowadzać zwierząt, wyjątek stanowią psi przewodnicy.
Co warto zobaczyć w okolicy Gór Sowich?
Opisaliśmy już najbardziej znane szlaki i atrakcje w Górach Sowich. Jednak także w pobliżu pasma górskiego znajduje się wiele ciekawych miejsc, które aż proszą się o odwiedziny. To też dobra opcja na niepogodę w górach – można wtedy pozwiedzać okoliczne atrakcje. A gwarantujemy, że jest co oglądać.
Zamek Książ
Być w okolicy Wałbrzycha i nie postawić stopy na Zamku Książ to grzech turysty. Zamek ten powstał jeszcze w czasach piastowskich, a swoją największą późniejszą świetność zawdzięcza rodzinie Hochbergów i słynnej księżniczce Sisi. Zamek Książ pełnił też rolę kwatery głównej Adolfa Hitlera i był częścią ogromnego kompleksu Riese. Po wojnie przebywały w zamku wojska radzieckie i doprowadziły miejsce do ruiny. Na szczęście Zamek Książ przeszedł renowację i teraz może zachwycać turystów z całego świata.
Zamek Książ leży na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego i wznosi się na urwistym skalnym cyplu na wysokości 395 m n.p.m. Teren wokół zamku zachwyca pięknym parkiem i licznymi ogrodami. W środku zamku zaś kryje się ponad 400 pomieszczeń. To wszystko sprawia, że Zamek Książ jest największym zamkiem na Dolnym Śląsku i jednym z największych w Europie.
Zwiedzanie Zamku Książ można umówić z przewodnikiem, a można także podziwiać go samodzielnie. Godziny otwarcia zamku zmieniają się na bieżąco, warto więc przed wyjazdem sprawdzić informacje na oficjalnej stronie. Zamek Książ daje możliwość zwiedzania dziennego i nocnego. Ceny biletów uzależnione są od wielu czynników, między innymi od tego, które rejony zamku chcemy zobaczyć. Wejście na zamek to koszt kilkudziesięciu złotych – wyszczególnione ceny biletów widnieją na stronie Zamku Książ.
Perełka Dolnego Śląska – Zamek Książ w pełnej krasie.
Twierdza Kłodzko
Góry Sowie i okolice twierdzami stoją. W samych Górach Sowich znajduje się Twierdza Srebrna Góra, natomiast w centrum Kłodzka podziwiać można Twierdzę Kłodzko. Położona jest ona na Górze Fortecznej na wysokości 369 m n.p.m. Można stąd podziwiać panoramę miasta, a także zapoznać się ze śladami kultury militarnej. Ewenementem na skalę światową jest tu możliwość przechadzki po unikalnych korytarzach kontrminowych. Czas zwiedzania blisko tysiącletniego obiektu wynosi około 1 godzinę 15 minut. Bilet wstępu normalny kosztuje 28 zł, a ulgowy 23 zł.
Kopalnia Złota w Złotym Stoku
Nieopodal Gór Sowich, w Złotym Stoku mieści się bardzo ciekawa Kopalnia Złota. Zwiedzanie tego miejsca odbywa się z przewodnikiem, a my możemy liczyć na takie atrakcje jak: wizytę w Sztolni Gertruda, przejazd tramwajem po podziemnej trasie kopalni, oglądanie podziemnego wodospadu w Sztolni Czarnej Górnej czy też zajrzenie do skarbca i laboratorium, w którym uzyskano arszenik. Zwiedzanie Kopalni Złota to także duży zastrzyk wiedzy o pracy górników i najbardziej pożądanym kruszcu tamtych czasów. Ceny biletów wahają się w zależności od wyboru trasy zwiedzania i dostępne są na stronie kopalni.
W Górach Sowich i w okolicach znajduje się wiele innych kopalni, które warto zobaczyć, jak chociażby Kopalnię Węgla Kamiennego w Nowej Rudzie.
Góry Sowie – pogoda
Pogoda w Górach Sowich jest typowa dla klimatu gór. Zatem do wysokości około 400 m n.p.m. panuje tu nizinny i umiarkowany klimat. Natomiast wraz ze wzrostem wysokości klimat staje się surowszy z większą ilością opadów. Charakterystyczne dla Gór Sowich są wysokie opady, niska średnia temperatura i długo zalegająca pokrywa śnieżna. To sprawia, że Góry Sowie stanowią chętnie odwiedzane miejsce przez narciarzy zimą.
Lato w Górach Sowich na ogół jest dość przyjemne, ponieważ nawet w czasie upałów na zacienionych i zalesionych szlakach czuć ożywczy chłodek. Opadów jest więcej niż na nizinach, ale przy odrobinie szczęścia można trafić piękną pogodę przez cały urlop. Pogoda w Górach Sowich jest łaskawsza niż w Tatrach czy Karkonoszach. Nie wieje tu tak jak na Śnieżce i nie jest tak chłodno jak w wyższych partiach Tatr.
Góry Sowie – noclegi
Z racji swojej rosnącej popularności Góry Sowie mogą pochwalić się bogatą bazą noclegową. Najlepiej zatrzymać się w jednej z niewielkich okolicznych wiosek, z których mamy rzut beretem na górskie szlaki. Ciekawym miejscem są chociażby Pieszyce, Rościszów, Rzeczka, Walim, Sokolec, Jugów czy Bielawa. W okolicy Gór Sowich bez problemu znajdziemy hotele z wysokim standardem oraz przytulne i gościnne pensjonaty, w których czuć magię i klimat gór. Często w tych małych domkach można też zasmakować specjałów gospodarzy i dzień rozpocząć od własnoręcznie wypiekanego chleba z masłem domowej roboty i innymi pysznościami. Wiele noclegów w Górach Sowich oferuje również dodatkowe atrakcje dla najmłodszych i pozwala na przyjazd ze zwierzętami. Zdecydowanie więc jest w czym wybierać. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce hasło „Góry Sowie noclegi” i pojawi nam się mnóstwo ofert. Pamiętajmy też, że doskonałą opcją może być również nocleg w jednym z górskich schronisk – Orzeł, Zygmuntówka i Sowa.
Góry Sowie dla biegaczy
Góry Sowie to również doskonałe miejsce dla biegaczy. Urozmaicone tereny, dobrze oznaczone trasy i wymagające szlaki – to wszystko przyciąga tu miłośników biegania. Dodatkowym plusem jest mniejsza liczba turystów na trasach, co sprawia, że nie ma ścisku i można podczas biegania cieszyć się kontaktem z przyrodą. Nic dziwnego więc, że w Górach Sowich odbywa się wiele zawodów biegowych, w tym: Bieg na Wielką Sowę, Półmaraton Górski Orzeł, Półmaraton Sowiogórski i Sowiogórska Dycha.
Góry Sowie z psem
Dzięki temu, że Góry Sowie leżą na terenie Parku Krajobrazowego Gór Sowich, a nie parku narodowego, można tu wprowadzać psy. To bardzo cenna informacja, ponieważ wiele osób nie wyobraża sobie wakacji bez ukochanego czworonoga. Zdecydowanie można się wybrać w Góry Sowie z psem i cieszyć się wspólnymi wędrówkami. Tym bardziej, że spore części szlaków są tu zalesione i zacienione, co sprawia, że trasy są przyjemne dla czworonogów. Góry Sowie nie są strome ani wysokie, dlatego powinien poradzić sobie tu niemal każdy zdrowy pies.
Na plus w Górach Sowich i okolicy jest także fakt, że psy są tu w większości miejsc mile widziane. Bez problemu można znaleźć nocleg w Górach Sowich z psem.